Natalia i Michał

· humanistyczny ślub słowiański ·

Jadąc na humanistyczny ślub słowiański Natalii i Michała byliśmy bardzo podekscytowani – nie zawsze ma się okazję fotografować ceremonię zaślubin w cieniu Łysej Góry. W duchu liczyliśmy na odrobinę prawdziwej magii.
Na początku powitał nas cichy szum olbrzymiej lipy i uchylona drewniana furtka. Nie mogliśmy nacieszyć oczu pięknymi, wiejskimi detalami, które na każdym kroku znajdowaliśmy w różnych zakątkach świętokrzyskiej zagrody. Pachnące stosy drewna, świeżo zerwane polne kwiaty, dojrzewające w słońcu winogrona, uciekające przed nami gąski czy skrzypiące, stare drzwi. A po podwórku przechadzający się z siekierą przyszły teść Michała.
Ślub słowiański okazał się niesamowitym przeżyciem. Natalia i Michał przyrzekli sobie miłość w cieniu lipy, otoczeni naturą, żywiołami, najbliższymi osobami. Każdy element ceremonii przesiąknięty był symboliką, a w tym samym czasie – autentycznością. Do teraz pamiętamy urocze uśmiechy Pary Młodej oraz unoszący się w powietrzu zapach ogniska i ziół.
A zabawa? Prawdziwe weselicho w drewnianej karczmie! Na parkiecie dzikie swawole, a na stołach uczta. Poczuliśmy się jak poza czasem. Tego dnia na pewno działa się magia!

Zobaczcie zaczarowany reportaż z humanistycznego ślubu słowiańskiego Natalii i Michała ➳

Spodobał się Wam reportaż ze ślubu Natalii i Michała?

Koniecznie zobaczcie ich niesamowitą sesję narzeczeńską na Islandii!

Ciasteczko do herbaty?

Używamy ciasteczek, żeby ta strona działała płynnie i mogła się rozwijać.
Zgoda na ciasteczka pomaga nam tworzyć lepiej — z troską i intuicją. 

Dowiedz się więcej tutaj