Ela i Piotr

· ślub i wesele w stylu punk rock ·

Kiedy Panna Młoda wita Cię z burzą fioletowych loków na głowie – wiedz, że to będzie dobre wesele! Jeśli wszędzie widzisz motyw psich łapek – nie mogło być lepiej! Kolorowo, zadziornie i zupełnie na luzie – taki był punk rockowy ślub Eli i Piotra!

Uwielbiamy piękne detale i niepowtarzalne momenty, a tego dnia musieliśmy mieć oczy wokół głów! Nigdy przecież nie wiadomo, gdzie ukryją się romantyczne przypinki lub eteryczna ważka. Trzeba być też czujnym, gdy naprawić suknię Panny Młodej można tylko za pomocą zębów (teściowa ma ponoć najostrzejsze).

Drodzy Państwo – komu pepsi? Gorąco dziś! Śliczna dziewczynka rzucająca kwiatki? OK, pod warunkiem, że w parze z dwumetrowym facetem, nie chcemy, żeby było za słodko. Koniecznie w wianku (on, nie ona) z nawłoci – po krótkim wykładzie już wiemy, żeby bezlitośnie eksterminować tego chwasta, gdy tylko go zobaczymy (no może nie dzisiaj).

Do ołtarza niech poprowadzi kumpel z fryzurą jeszcze bardziej wystrzałową od fioletowych pukli Panny Młodej (tak, to możliwe). Dobrze też, gdyby goście mieli swoje miecze przy sobie, tak na wszelki wypadek.

Tęczowe zdjęcie grupowe? Dziewczyny górą! Panom może trochę brakuje koloru, ale na pewno nie werwy! A na parkiecie – ogień. Uwaga, bo parzy od samego patrzenia!

Zobaczcie reportaż ze ślubu w stylu punk rock

COOKIE!

Wykorzystujemy ciasteczka, by Cię lepiej poznać. Gorąco prosimy o zgodę na monitorowanie Twojego zachowania na stronie.