Kamila i Maciej

· Młodzikowo ·

Na dworze lekki chłodek, chodnik pokrywa warstwa kolorowych liści. Drzwi otwiera uśmiechnięty Maciej i zaprasza do domu, który przywodzi na myśl słowo „rodzina”. Szybko okazuje się, że do przygaszonej zieleni munduru idealnie pasuje białe futerko (bardzo szykowny zestaw), a w skórzanym pasku trzeba dorobić kilka dziurek.

U Kamili słychać dziewczęce śmiechy i delikatny szum bąbelków. Garść jarzębiny przypomina, że to już październik, więc uściski są pewnie po to, żeby się ogrzać. W powietrzu unosi się atmosfera przejęcia. Już za chwilę Maciej zobaczy swoją jesienną Pannę Młodą.

Ceremonia przypomina romantyczny spektakl rozgrywany w rytm muzyki orkiestrowej, zakończony sceną kwiatowo-stalową z reprezentacyjnym szpalerem wojskowym. Mundur Macieja „pójdzie spać” dopiero po pierwszym tańcu (ach, co za taniec!) i torcie (ach, co za tort!), a zabawa rozkręci się na dobre!

My jesteśmy na „Tak!” ♡